To jest nasza strona

Historia tej strony jest dość trywialna. Już kiedyś, kiedyś chodziło mi po głowie, że należy zrobić serwis (głównie dla znajomych...), gdzie mogliby dowiedzieć się o nowinkach, oglądać nasze zdjęcia. Swoista forma wymiany informacji.

I tak chodziło i chodziło, aż się począł Marek... Nie wiedzieliśmy jeszcze wszakże, że to Marek, ale nawet gdyby miała to być Magda - serwisik internetowy jak najbardziej byłby na miejscu...

Ale znowu się odwlekało, nie chciało, nie miało czasu... Bodźcem ostatecznym było przyjście Marka na świat. Miało być radośnie i z pompą, jednak lekarze wykryli pewne nieprawidłowości w Marka kondycji. Zdecydowaliśmy zatem, że jak już Marek będzie 'nareperowany' i będziemy mieli komplet diagnoz, podzielimy się ze światem nowiną o naszym synku.

Ponadto ze względu na operację Marka zdecydowaliśmy, iż wszystkim krwiodawcom należy się wiadomość o chłopcu, którego ratowali. Nie chcąc być natarczywymi: bombardować ich mailami (bo przecież mogą sobie tego nie życzyć), szanując ich prywatność wydaje nam się, że jest to najwłaściwsza forma komunikacji. Umieściliśmy na stronie wstępnej podziękowanie dla nich. Oczywiście, jeśli ktoś chce z nami korespondować - będzie nam bardzo miło dzielić się każdym sukcesem w rozwoju naszego synka.

Powrót na początek strony

Jest nas SZEŚCIORO. W kwietniu 2013 dołączył do naszej rodzinki Tomek. Zdjęcia z jego pierwszych dni można obejrzeć tutaj.
Jaś ma lat 10. Wywalczył kartę rowerową i sam jeździ rowerem do szkoły.
Marek ma lat 14. CZTERNAŚCIE. Przeróśł obie babcie. Uwielbia tańce.
Ania ma lat 23. Rozkręca własny biznes i szykuje się chyba za mąż..

Aktualizacja 12.02.2005
Jest nas czworo...
Aktualizacja 23.10.2010
Ach nie! Jest nas już PIĘCIORO. W listopaodzie 2006 przybył nowy członek rodziny. Jaś ma już cztery lata i nie ma co ukrywać: jest niezwykle żywy. Wiem, wyglądało już, że cała strona poświęcona będzie Mareczkowi. Marek już ma prawie OSIEM lat! Chodzi z Jasiem do przedszkola (chodzą do różnych grup). Mnóstwo radości sprawiają wszystkim, kiedy spotykają się na podwórku przedszkolnym. Witają się wylewnie, przytulają... Bardzo to słodkie. Dzieci z grupy Marka pozazdrościły i też przyklepują z Mareczkiem misia ;-)

Głową rodziny jest Małgosia, kobieta pracująca (zdecydowanie za ciężko). Chyba nic jej nie oderwie od roboty. Nawet granat. LUDZIE POMÓŻCIE!!!

Małgosi pasją jest herbata...
Jej marzenia to:

• Otworzyć własną herbaciarnię...
• Zwiedzić plantację herbaty... Aktualizacja 30.09.2017 W ostatnim tygodniu marca 2017 byliśmy w podróży na Sri Lance. I zwiedziliśmy kilka plantacji. Pojedyncze wiadomości odszukajcie na Facebooku. Więcej zdjęć pojawi się w galerii..

Gosia rozpoczęła blogowanie. Odwiedzajcie i dowiadujcie się.. inspirujcie.

Aktualizacja 30.09.2017
Ania, ukończyła studia licencjackie w Essen na uniwersytecie Folkwang Universität der Künste (Folkwang University of the Arts). Od tej pory rozwija skrzydła prowadząc własną działalność gospodarczą. Jej dokonania możecie podziwiać na jej własnej stronie i niektóre dzieła możecie też kupić!

Aktualizacja 23.10.2010
Ania, jest już uczennicą pierwszej klasy liceum. Uczęszcza do XVII Liceum im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego klasy z rozszerzonym programem nauczania języka niemieckiego.

Aktualizacja 12.02.2005
Starsza siostra kochanego Berbecia, czyli Ania, jest uczennicą drugiej klasy szkoły podstawowej. Ponieważ umie już obsługiwać komputer, bardzo gorąco dopingowała Tatusia, który pisał tę stronę (to są akurat słowa Mamy), aby jak najszybciej pozwolił jej obejrzeć zdjęcia. Ania jest wesołą i dobrą osóbką. Ma wiele zdolności manualnych: uwielbia rysować, wycinać, kleić, składać origami, lepić (także z gliny), jest świetną matematyczką i szybko uczy się języków. Jest ponadto bardzo fajna i kochana (po mamusi)...

Aktualizacja 30.09.2017
Janek ma 10 lat! Prawie 11. Świetnie sobie radzi w wodzie, jeździ na rowerze. Startował już w zawodach zapaśniczych. Jasia postępy w szkole są niezłe.. chociaż rodzicom wydaje się, że mógłby się odrobinę przyłożyć, by było o wiele lepsze.
No i Jaś jest NAJLEPSZYM NARCIARZEM w całej rodzinie!

Aktualizacja 23.10.2010
Jaś jest najmłodszy. Niektórzy twierdzą, że to klon Adama. Żywotny, głośny... Bardzo kocha swojego starszego braciszka. Niemal tak mocno, jak Marek jego. Jaś już teraz uczy Marka nowych umiejętności. Zarówno tych potrzebnych, jak i tych wcale nie... Czasem geny Małgosi przeważają i Jaś bywa niegrzeczny. Ale przecież to ciągle dziecko.

Tomek jest najmłodszy. To kolejny klon Adama. Żywotny, głośny... Bardzo kocha swoich starszych braci, uczy się od nich i naśladuje .. niestety wszystko.
Tomek bardzo szybko nauczył się jeździć na nartach (zdjęcia wymagają aktualizacji..). Nie zważał na zimno, liczne wywrotki, mokre rękawiczki. Upór się opłacił i jeszcze jako trzylatek świetnie radził sobie na stoku.
Szybko też nauczył się jeździć na rowerze. Kiedy tylko pogoda dopisuje - jeździ z tatą do przedszkola na dwóch kółkach (Jaś i Marek jeździli w przyczepce..).

Aktualizacja 30.09.2017
Jest zmiana! Kosmetyczna ale jednak. Adaś zmienił pracodawcę. I bywa więcej w domu..
Jeszcze zanim ją zmienił - zaczął się realizować jako stolarz. Zrobił dwa łóżka dla Marka oraz wyrzeźbił w płycie wiórowej labirynt dla swoich synków.

Aktualizacja 23.10.2010
Z żalem trzeba odnotować fakt, że niemal nic się nie zmieniło... Chodzi... poprawia... Ech.

Aktualizacja 12.02.2005
Tata jest konsultantem... więc chodzi i wszystko by usprawniał i poprawiał. Skrzywienie zawodowe... a może już taki był?!
Doradza wielkim firmom w zakresie rozwiązań informatycznych, więc myśli, że wszystko wie najlepiej. Pewnie ma rację, ale zajmijcie go czymś. Można się wściec, kiedy taki usprawniacz kręci się Wam bez przerwy po domu.

Aktualizacja 30.09.2017
Marek (lat 14 !!!), jak wspomniałem wyżej, uwielbia tańczyć. Z braku oferty - Gosia sama wzięła się za animację grupy tanecznej i z pomocą dobrych dusz z naszej parafii powstała grupa "Tańce Integrańce", o której więcej informacji należy szukać na facebooku.
Marek uwielbia też pływać. Zdjęcia z jego podwodnymi akrobacjami znajdą się w części ze zdjęciami. Wkrótce.

Aktualizacja 23.10.2010
Marek skończył już osiem lat. Operacja okazała się na tyle udana, że do tej pory nie trzeba wspierać go farmakologicznie, lekarze w ogóle nie rozważają obecnie operacji korygującej, bowiem nieszczelności są zupełnie nieznaczne - jak u zdrowego "osobnika".
Marek naturalnie uczy się wolniej od swoich rówieśników, jednak ma z nimi zupełnie poprawny kontakt. Uczy się też nowych umiejętności od swojego młodszego braciszka (o którym nieco więcej poniżej). Ostatni rok i obecny to zmiana środowiska z ośrodka terapii do przedszkola integracyjnego. Obecnie bardzo jesteśmy zadowoleni z tej zmiany i wydaje nam się, że Marek bardzo na niej skorzystał.

Aktualizacja 12.02.2005
O Marku było już troszkę... Jako junior jest naszym oczkiem w głowie. Operacja serca udała się i Marek bardzo szybko wraca do zdrowia. Już ósmego dnia po operacji wrócił do domu!!! Blizna jeszcze się goi, ale Marek z dnia na dzień robi się pogodniejszy, gadatliwszy. Wada serca jednak nie była wadą izolowaną. Nie wykształcenie się przegród między komorami często towarzyszy Zespołowi Downa. A kto z Was rozpoznałby zespół genetyczny patrząc na jego zdjęcia?! Na przykładzie Marka poznaliśmy jak wielkim bólem może być zwykła czkawka... Naprawdę dzielny maluch!

Tu gdzieś pojawią się odnośniki do stron o zespole Downa...

Naprawdę udało Ci się dotrzeć aż tutaj??? GRATULACJE!!!!! Teraz jedyne, co Ci pozostało to obejrzeć nasze zdjęcia.

Będzie nam też bardzo miło jeśli wyrazisz, co myślisz o tej stronie, bądź po prostu zaspokoisz naszą ciekawość: kto tu zajrzał, wpisem do naszej Księgi Gości .. jednak się zacięła i odłóżcie to do następnej wizyty.

Powrót na początek strony